piątek, 3 czerwca 2016

Odchudzanie po porodzie - challange by bystra sandra

Minął ponad miesiąc od porodu (rety, jak to szybko zleciało!). Czas najwyższy zabrać się za siebie i wrócić do treningów. Póki co, takich domowych. No i oczywiście zbilansowanej diety. Dietę i tak mam ze względu na pokarm dla dziecka. Jem tylko gotowane mięso, przypraw praktycznie nie używam, słodkości i słone przekąski poszły w odstawkę. Węgle uzupełniam ryżem, kaszą i pieczywem. Więc z dietą, co by wydawało się trudniejsze niż w przypadku treningu - jak dla mnie, raczej nie będzie problemu. Problem mały jest jeśli chodzi o treningi. Wiadomo, z miesięcznym bobaskiem różnie wygląda dzień czasowo. Ale myślę, że poradzimy sobie, najwyżej na pół godzinki sprzedam moje maleństwo babci.





Jeśli chodzi o treningi będę opierać się na treningach Sylwii Szostak. Sama podobne ćwiczenia wykonywałam będąc na siłowni. Treningi dostępne są na jej kanale, przykładowy TUTAJ.

Nogi i pośladki lubię trenować najbardziej i z tą partią mam największy problem, więc trening wskazany min. 2x w tygodniu. Brzuch po ciąży jeszcze nie jest płaski, aby go poprawić dorzucam brzuch do ćwiczeń zasadniczych 3x w tygodniu. Pozostałe partie raz w tygodniu będą ok. Kiedy mój maluch nieco podrośnie wrócę na siłownię do stałych treningów z obciążeniem, a dieta z czasem będzie urozmaicana o wprowadzanie do menu nowych produktów.

Aby motywować do pracy inne kobiety po porodzie i nie tylko, postaram się dodawać jak najczęściej posty na facebooku z wzmianką, jak mi idzie oraz przykładowe posiłki. Zaznaczam, iż moja dieta obecnie jest dość monotonna. Dziś zaopatrzyłam się w różnego typu mąki, produkty zbożowe, przydadzą się np. do naleśników.

A moją motywacją są ciuchy! Te sprzed ciąży. Chcę je nosić i obkupić się w nowe. Przez całą ciążę kupiłam sobie tylko jedną sukienkę i jedną parę butów, które wcale mi się nie podobały, ale były na rzepy, po to, bym mogła je szybko założyć, bez zbędnego wysiłku. Obecnie noszę się w luźnych, letnich, długich sukienkach i spódnicach. Marzę o obcisłych jeansach i dopasowanym topie. Mam nadzieję, że wyrobię się w kilka miesięcy.

Zapraszam na mój funpage TUTAJ! Tam będziecie na bieżąco!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz